2006/01/02

za każdym razem kiedy wydaje mi się że już rozumiem pewne mechanizmy, czuję się w czymś pewnie, po jakimś czasie okazuje się, że to tylko ulotne wrażenie. zauważyłem taką zależność. może to właśnie obrazuje te śmieszne przysłowie. wydaje mi się że jestem zbyt podatny, zbyt słaby, zbyt ludzki, żeby naprawdę coś skumać. gdybym był w stanie podchodzić do tego na zimno, może nie miałbym problemów. ale to wszystko takie subtelne, takie niestabilne.

znowu tu piszę. ale i znowu gg mam włączone. to chyba właśnie jedna z tych rzeczy które mogę wiecznie wiedzieć i nigdy nie zrozumieć.