2008/10/21

tęsknienie

ostatnio nieco mi się zmienił mój lifestyle. chyba mogę powiedzieć, że to początki jakiejś pasji, chociaż wciąż z trudem przechodzą mi pod palcami tak patetyczne słowa. mam zdecydowanie mniej czasu, bywam w innych miejscach, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. odstawiłem część muzyki jako siejącej mi w głowie zamęt, niepotrzebne wspomnienia i niepokojące wątpliwości.

właśnie, wątpliwości. decydując się na pewne zajęcie, wkładając w to niemalże samego siebie, rezygnuję z wielu innych. chociaż jestem młody i jeszcze niedawno wydawało mi się, że mogę być kimkolwiek i robić cokolwiek, to lat mi wcale nie ubywa i coraz częściej się boję, że nie nadążę za resztą, zostanę z tyłu w wyścigu szczurów. w którym zresztą nie jestem pewny, czy chcę uczestniczyć, ale gdzie jest wybór, tam jest wątpliwość, a nie chciałbym kiedyś żałować swoich decyzji, zwłaszcza o tak dalekosiężnych konsekwencjach.

brak decyzji jest również decyzją, więc w pewnym momencie zdrowo jest podjąć decyzję i nie oglądać się za siebie. i to jest dla mnie ta trudna część, ciężko mi przychodzi rezygnowanie, z czegokolwiek. chciałbym, żeby doba miała 48h, tylko dla mnie, chciałbym robić wiele rzeczy, na które nie mam czasu, chciałbym mieć czas na stare i nowe życie.

stare życie zawiera w sobie wiele nawyków, które przy nowym nie wchodzą w grę. prawdopodobnie byłby to znowu alkohol, nieprzespane noce, więcej pociągów, więcej różnych miejsc, które nasiliłyby wątpliwości. te sytuacje powtarzają się w kółko, zawsze kończy się moim pytaniem, co ja właściwie chcę w ten sposób osiągnąć. więc ostatnio staram się unikać tego kontekstu, nie stawiać się w tych sytuacjach. może jak nieco odetchnę, to coś wymyślę?

dla mnie to powolne przełamywanie starych, romantycznych wierzeń, że cierpienie jest czymś bardziej absolutnym, zależy od pewnej grupy sytuacji i nic nie można z nim zrobić. podważanie wielkiej tęsknoty za dziewczyną, czy utraconym domem. spoglądając z tej nowej perspektywy odnoszę wrażenie, że nigdy nic magicznego się za tym nie kryło.