2009/04/28

przemijanie

z którym czasem ciężko mi się pogodzić. wszystkie pozytywne więzi których doświadczam pójdą któregoś dnia w zapomnienie. jestem tu i teraz i wiem, że to jedna z tych chwil z których już na zawsze chciałbym coś zabrać ze sobą. i mam jednocześnie świadomość, że nic z tego nie będzie. pozostanie pamięć, która również powoli się rozwieje i straci ostrość, jak napis na piasku. wiem, że nie jestem w stanie tego zmienić, mogę próbować wszystko przedłużyć, ale to jak walka z grawitacją, ostatecznie muszę przegrać, nie cofnę czasu. takie to refleksje mnie czasem dopadają ;-)