sciek
wszystko o niczym
2005/11/10
powoli się zakochuję. już jestem w stanie odróżnić tą fazę od fascynacji. już powoli przedłużanie czasu między każdym zerknięciem na nią staje się przyjemną rozrywką. mam te metafizyczne chwile, odpływam, znikam.
Nowszy post
Starszy post
Strona główna