2008/11/29

nuda

w sobotnie wieczory ciężko mi wysiedzieć w domu, bo inni żyją, a ja siedzę w domu i nie wiem czy żyję. jednak nie chciałbym, żeby tak to się skończyło, jak czasem kończy w soboty, wielkim kacem. mam wiele rzeczy do roboty, żadnej mi się nie chce dzisiaj robić. fakt soboty mi odechciewa te rzeczy. dziś nie jestem cierpliwy, a te wszystkie rzeczy, które mógłbym robić, nie odpowiedzą mi natychmiastową nagrodą, są za mało życiowe.